Przejdź do treści
Strona główna » Współczesność » Projekty społeczne i edukacyjne » Pokaz filmu „Dowód tożsamości”

Pokaz filmu „Dowód tożsamości”

Wydawać by się mogło, że jako społeczeństwo polskie dość sporo wiemy na temat historii Żydów. Nasuwają się skojarzenia z II wojną światową i holokaustem. A ile wiemy o ciężarze psychicznym, z jakim zmagają się Żydzi dzisiaj? Co wiemy o ich codziennych problemach?

Dobrym motywem do dyskusji z uczniami, był seans filmu „Dowód tożsamości” Mikołaja Grynberga. 9 marca br. uczniowie z Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych w Trzemesznie mieli możliwość obejrzenia dokumentu dzięki projektowi organizowanemu przez Muzeum POLIN w Warszawie.

Początkowo ich nastawienie było neutralne, bowiem wydawać by się mogło, że to ot, kolejny wywiad, jakich widzieli wiele. Jak później stwierdzili, nie tym razem. Grynberg zaprezentował sylwetki kilku bohaterów pochodzenia żydowskiego i rozmawiał z nimi na temat poczucia tożsamości. W jaki sposób myślą o samych sobie? Po zakończeniu seansu uczniowie zastanawiali się, jak postrzegają Żydów dzisiaj. Dyskutowali o ich narodowości i przynależności. Film pobudził też dyskusję o tożsamości uczniów. Czy można być obywatelem kraju, ale nie czuć się jego częścią? Jestem Polakiem i Europejczykiem czy Europejczykiem i Polakiem?

Wnioski, jakie wysnuli uczniowie są z jednej strony niepokojące, a z drugiej cieszy mnie to, że są wrażliwi na doświadczenia drugiego człowieka. Stwierdzili, że nie jest łatwo być Żydem w Polsce. Uznali też, że nie rozumieją niechęci w ich stronę, ponieważ są członkami naszego społeczeństwa, a ich religia i kultura z całą pewnością nie są powodem do dyskryminacji, czy powiedzmy wprost – antysemityzmu.

Jagoda Woźniak
nauczycielka języka polskiego
ZSOiZ Trzemeszno

Udostępnij nasz post

1 komentarze do “Pokaz filmu „Dowód tożsamości””

  1. Cieszę, że młodzi ludzie chcą rozmawiać o różnorodności. Wszelkie nacjonalizmy są powodem nietolerancji, nienawiści, wojen. W tym nie ma polityki, a jest inny człowiek, który siedzi być może w ławce obok nas i ma takie samo prawo do szacunku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *